I jak tu nie sfotografować takiej domowej, zaludnionej, na środku dziennego pokoju dywanowo-poduszkowej wyspy, będącej najlepszą samotnią i miejscem dla lektury karmiącej dziecięcą wyobraźnię? ;o))) Kiedy zobaczyłem widoczek mamy czytającej Podkóweczce bajkę, przypomniały mi się moje szczenięce lata. Do dzisiaj pamiętam, jak jeszcze w mrocznych, stalinowsko-bierutowskich czasach, mama czytała mi bajeczki z książeczek wydawanych przez Naszą Księgarnię, a seria tych książeczek miała właśnie wspólną nazwę - „Poczytaj mi mamo”. Kiedy zacząłem chodzić do szkoły, wkrótce próbowałem czytać je samodzielnie. To była dobra, mądra, pouczająca lektura, bo z prawdziwymi bajkami! W przeciwieństwie do bajek np. w ówczesnej „Trybunie Ludu”... ;o)))
https://www.youtube.com/watch?v=PblyXBzdNT4
woo11 2010-08-13
Jakbyś zatęsknił do takiej lektury jak w Trybunie...to przecież masz Nasz Dziennik...:))) Piękna ...ciepła...rodzinna fota :)
wiele16 2010-08-13
Bardzo dobrze, wprost znakomicie, Waldku, zrozumiałeś moje przesłanie... ;o))) Dlatego jestem zwolennikiem czytania dzieciom prawdziwych bajek! Gdy dorosną, łatwo będzie im wówczas odróżnić te fałszywe. Dzisiaj wyraźnie widać, ilu ludziom nie czytano w dzieciństwie bajek... ;o)))
cymonek 2010-08-13
” Poczytaj mi mamo”, książki takich pisarzy jak: J. Tuwim, J. Brzechwa, W. Chotomska, Janczarski czy Makuszyński ze swoim Koziołkiem Matołkiem. Starsze dzieci mogły czytać książki A. Bahdaja, Z. Nienackiego z serią o Panu Samochodziku, A. Szklarskiego z serią przygód Tomka Wilmowskiego, E. Niziurskiego, K. Siesickiej z jej powieściami obyczajowymi i wiele innych polskich i obcych autorów. Dzieci czytały także literaturę pop.- nauk. Dostosowaną do ich poziomu. W późniejszych latach pojawiły się komiksy zwłaszcza dla młodszych dzieci jak: Chmielewskiego „Tytus Romek i A´Tomek” i inne. Oczywiście bardzo poczytne były bajki i to zarówno najłatwiejsze dla najmłodszych, jak i dla starszych dzieci... Czy tak zostało do dziś?
W niektórych domach, Rodzinach, jak u Ciebie Andrzejku czytanie jest głęboko zakorzenione ... w innych ... pewnie wkrótce doczekamy pytania : A co to jest książka?
anicaop 2010-08-13
Podkóweczka przyjęła postawę jakby mama czytała jej bajeczkę właśnie z Trybuny Ludu ;o)
jakub43 2010-08-14
a weź Pan, Panie wiele16 , pod uwagę co za bajki dzis drukują tym Małym...........
paranoja, Panie....
marilyn 2010-08-14
Re :Sentencja jak najbardziej prawdziwa, a ze zdjęciem nie ma nic wspólnego :)
Pozdrawiam.
czarewa 2010-08-16
Podkówka bardzo skupiona....widać, że bajeczka ciekawa :)
lena73 2010-08-17
Nie mogę nie pochwalić...wydać, że obie Dziewczyny są zaabsorbowane słowem pisanym...
:-)))
ogonem 2010-08-26
Andrzeju....
O czym piszesz? Nigdy nie odważyłabym się nawet aparatu uruchomić w obecności Twoich wnucząt...
Mają Dziadka, który Mistrzem portretu jest przecież :)
Jednak zaszczytem byłoby dla mnie gościć Was u siebie :)
Zapraszam serdecznie zawsze, kiedy znajdziecie czas i ochotę :))
wiele16 2010-08-26
Dobra, dobra! W razie czegoś pokażesz mi gdzie się włącza Twego nikona. ;o) Każdy fotograf ma inne spojrzenie przez wziernik swojej lustrzanki na modele i inny sposób obróbki. Nigdy w życiu nie zrobię takiego zdjęcia jak Ty. Dla mnie nieważne czy będzie gorsze czy lepsze! Chodzi o to, by było inne! A Ty jesteś dla mnie Mistrzynią w innych! ;o)))