Z cyklu: Tunezyjskie reminiscencje
Ben przyjechał na wakacje z Niemiec i był kolegą Josefiny; ciągle widziałem ich bawiących się ze sobą. Często miałem okazję fotografować go podczas mini disco, ale raz udało mi się sfotografować go w momencie kiedy akurat wyszedł z basenu. Ponieważ chyba zbyt długo siedział w wodzie - szczękał zębami. Tatuś szybko ubrał chłopaka w szlafrok i w barze zamówił dla niego... jakiś sok. :o) Mokra twarz Bena wystająca spod kaptura (te jeszcze polepione wodą rzęsy!) wydała mi się dobrą okazją do ciasnego sportretownia chłopca.
anicaop 2010-10-14
ładny chłopiec....a brew jego niczym źdźbło żytnie
wiele16 2010-10-14
Fakt! Do tej pory jakoś nie kojarzyłem brwi ze źdźbłem! Pewnie dlatego, że zżyłem się z innym skojarzeniem żyta... ;o)))
magneta 2010-10-14
oooo moje ulubione;o)))!
budrys3 2010-10-15
prawie słyszę jak zgrzyta zębami z zimna.... :))))))
drthea 2010-10-22
Jakie ma piękne oczy!!!!
drthea 2010-10-22
A brwi dla mnie wyglądają jak mokre piórka:)