Z cyklu: Tunezyjskie reminiscencje
Nicole, choć pewnie trudno to odgadnąć widząc jej blond włosy, jest rodowitą Włoszką. Była jedną z tych dziewczynek, z którymi bardzo zaprzyjaźniła się moja wnuczka. Obydwie systematycznie uczęszczały na dziecięce dyskoteki i wespół z innymi dzieciakami szalały po scenie. Anielska twarzyczka dziewczynki z jasnymi lokami włosów była dla mnie wdzięcznym i lubianym obiektem do fotografowania. Mama Nicole, której to zdjęcie posłałem i której najwyraźniej ta praca przypadła do gustu, bardzo dziękowała mi za portret córki. :o)
kaka18 2010-10-14
Cudownie. ;) Miłego dnia!
margo74 2010-10-14
ojejq.. ;))
jak cudownie wygląda portret kiedy wybiera się ostrość np. tylko na oczy .. ;)
uszka są rozmyte ...
muszę się jeszcze duuuużo nauczyć ;)
wiele16 2010-10-14
Moniko, nie wyobrażam sobie portretu z ustawieniem ostrości na uszka. Do portretu uszka można co najwyżej umyć. Ale jest tu jeden wyjątek z ostrością! Gdy fotografujemy uszka w czerwonym barszczu... Wtedy ostrość na uszka! ;o)))
naska 2010-10-14
albo ona taka sliczna albo ty fote super odwaliles ;) hihi.. mozliwe ze opcja numer 1 i 2 ? ;))
menka 2010-10-21
Bardzo ładne i cieplutkie zdjęcie!