Z cyklu: Tunezyjskie reminiscencje
Po wojnie trojańskiej, kiedy Odyseusz wracał do swojej Itaki, jak dobrze pamiętamy, losy rzucały go po całym Morzu Śródziemnym. W ten sposób dotarł również do dzisiejszej Tunezji na wyspę Lotofagów (obecna nazwa Dżerba lub Djerba), by pozostać na niej czas jakiś. Homer twierdził, że ktokolwiek zjadł jeden z lotosów tu rosnących, nie miał najmniejszego zamiaru z niej odpłynąć. Kilku ludzi Odysa, na swoje nieszczęście, spróbowało tego przysmaku tubylców i po ich spożyciu za skarby nie chciało wracać z powrotem na statek. Rozgniewany Odyseusz zostawił towarzyszy podróży na złudnej wyspie i popłynął dalej. Można sądzić, że nie tylko narkotyczne działanie kwiatów lotosu było powodem ich niechęci powrotu do ojczyzny. Być może takie widoki jak na fotografii też były tego przyczyną? ;o)))
mrrrau 2011-03-15
Niesamowity widok. Raj dla oczu.
Ps. Jeśli chodzi o naszych klasowych chłopaków, to mam ich aż ośmioro, ale na razie są jacyś tacy "ciamajdowaci". Mam nadzieję, że się "wyrobią". Pozdrawiam.
wiele16 2011-03-15
Mirku, lotosów nie jadłem i pewnie dlatego wróciłem. Widocznie dobrze mi tu między Wami! ;o)))