(0)
Możesz marnie skończyć, człowiecze, będąc świnią...
dorotka87 2008-07-23
Jezu jak tak można??? Biedne zwierzątko...
wiele16 2008-07-23
Taaa... Biedne. W postaci panierowanego kotleta lub plasterka wędzonej szynki na kanapce byłoby bogate? Dorotko, nie każdy wyżywi się sałatką ziemniaczaną i leguminką z lebiodki. A potem, po takim żarciu, kobitki śpiewają "gdzie ci mężczyźni"... No bo jakiż to może być chłop po sałatce!
nelka 2008-07-24
ja chyba wole ta wersje marketową ;P Co do dzieci- racja( złapać je to cud), a i Naske chyba za szybko wstawilam ;)
wiele16 2008-07-24
Nelka --> Wersje marketowe bez obróbki cieplnej są niejadalne. Naskę wstawiaj zatem za szybkę, skoro sama nie potrafi się wstawić... ;o)
wiele16 2008-07-25
Bosa, Tyś pewnie uduchowiona wegetarianka? ;) Śpiewem ptaszków i szumem strumyka dość trudno się wyżywić... Rozumiem, że rożen z nadzianą nań kurą to już mniej makabryczne widowisko a półmisek z pstrągiem sauté w liściach mięty to już czysta makłowiczowska kulinarna poezja? Może kiedyś wybiorę się do krainy ludożerców. To dopiero będą foty! Może nawet jakiś autoportret w dymiącym kociołku uda mi się zrobić? ;o)
nelka 2008-07-27
nie ma zywszej natury?
nelka 2008-07-27
;P
wiele16 2008-08-01
Zatem to zdjęcie może mieć swoje przesłanie? I dobrze!
Rozumiem Twój dylemat, ale... Pomyśl o tym, że roślinki również żyją, rosną, odżywiają się, kwitną, rozmnażają, czują, często bez ludzkiej opieki duszą się z gorąca lub marzną na mrozie, cierpią i umierają więdnąc... Jeśli tak pojmiesz swój punkt widzenia odnośnie odżywiania - droga do anoreksji wydaje się prosta! ;) Ha! Ku przestrodze, w swych rozważaniach pójdę dalej. Pewnemu osiołkowi (wegetarianin!) dano w żłoby owies i siano. Biedaczy...
wiele16 2008-08-01
Biedaczyna zdechła z nadmiaru żywności. Bo na coś trzeba się zdecydować! Nawet będąc już wegetarianinem... ;o)
Świat istot żywych jest bardzo drapieżny w swym dążeniu do przetrwania. W hodowli, zwierzę jeszcze się nie urodzi, a już jego przeznaczenie jest znane, wyrok przesądzony. Fakt, przyznaję, ani krzty w tym finezji czy poetyki.
Nie każdego stać na wyłączenie ze swej diety mięsa. Jako człowiek o grupie krwi "0" nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby móc zrezygnować z grillowanego karczku...
wiele16 2008-08-01
...czy kiełbasy pod zimne piwo. ;o) A co, wegetarianko, wegetarianinie, dasz choremu dziecku na wzmocnienie jak nie żółtozłoty rosołek z wiejskiej kurki? Wyciąg z dziurawca czy zupkę szczawiową? A postawnemu mężowi wędzony łosoś pod mrożoną wódeczkę się nie należy? Skrzydełko czy nóżka zastanawiamy się nad kurzą tuszką zdjętą znad ognia. A pasztet z żurawinką? Ten zapach... A galaretka z ratek wieprzowych polana octem lub skropiona cytrynką? Może pachnąca paróweczka z musztardą? Dobra, dobra już...
ladyra 2008-08-02
ojć, rozważania dość karkołomne :) Uważasz, że nie ma potrawy wzmacniającej, która nie zawiera mięcha?
Prawdziwym problemem jest dieta monotematyczna, bo w prostej linii prowadzi do wycieńczenia organizmu. Poza tym żywienie jest kwestią prywatnych wyborów. Dieta wegetariańska jest bezpieczna, o ile użytkownik podchodzi do tego racjonalnie i stara się poznać siebie i to co je. Z tym, że to samo dotyczy diety mięsnej :)
Można sobie poważnie zaszkodzić jedząc mięso, to samo można zrobić stosu...
ladyra 2008-08-02
... stosując dietę wegetariańską. Jak zaczniesz jeść kalafiora i marchew, będzie to miało takie same skutki jak jedzenie karkówki i kotletów mielonych :)
Dla organizmu ludzkiego bardziej przyjazna jest dieta wegetariańska, ze względu na długość jelit. jesteśmy bardziej przystosowani do trawienia pożywienia roślinnego, owszem strawimy mięso, ale trawi sie ono dłużej i tworzy złogi w jelitach. Ponadto mięso uzależnia, tworzy w organizmie toksyny.
Nie jestem wegetarianką, kiedyś byłam, i prz...
ladyra 2008-08-02
i przyznam, ze zrezygnowanie z pysznych pałeczek kurczaka w marynacie jest dla mnie problemem :) Po prostu dobrze zrobione są pyszne i je lubię.
Kartą przetargową jednak, nie sa biedne zwierzatka, ale nasz biedny organizm :)
Jest to swoista hipokryzja, bo żal mi krówki, ale jak widzę kawałek ładnej cielęcinki to nie myslę o tym. Przyznam, że myśl o powrocie do wegetarianizmu krąży mi wokół głowy. Dań bezmięsnych i pysznych jest o wiele więcej niz tych robionych z mięcha :)
wiele16 2008-08-03
Oho! Dietetycy na start! ;) Właśnie do hipokryzji cały czas piłem. Ludziska często litują się nad zwierzętami, których siostry i braci zjedzą za chwilę na obiad w postaci mielonego (to mielone ma coś tu dodatkowo symbolizować!). Jest dla nas, istot ludzkich, czymś niewyobrażalnie okrutnym oglądać fotoreportaż z ubojni drobiu, prawda? A jednocześnie jesteśmy pełni sympatii dla najrozmaitszych specjałów i kulinarnych umiejętności kucharza, gdy przygotuje "pyszne pałeczki kurczaka w marynacie".
wiele16 2008-08-03
W sumie jednak, świat to jedno wielkie, wzajemnie drapieżne żerowisko. Tu wszystko żre wszystko! Mało tego. Cały świat też jest zjadany choć brak mu tej świadomości. Świadomość ludzka drapieżności świata też od dzieciństwa jest jakaś pokrzywiona (właściwie: porąbana!). Może dlatego, że rodzice chronią swe dzieci przed jego okrucieństwem? A z drugiej strony karmią bajkami typu - „wilk zjadł (!) babcię, chciał zjeść (!) Czerwonego Kapturka, ale przyszedł pan leśniczy, zastrzelił (!) wilka, by w t...
wiele16 2008-08-03
O okropnościach dzisiejszego świata dzieci, karmionych grami komputerowymi spływającymi rzekami krwi, nie wspomnę. Bo i po co? Przecież tam wystarczy kliknąć „enter” i wszyscy, ponownie żywi (!) bohaterowie, pełnokrwiści (!), walczą na nowo. Ale ten biedny warchlaczek już nie wstanie. Byłem tego naocznym, okrutnym (bo z aparatem w ręku!) świadkiem i… smakoszem. ;)
jamasz 2008-08-15
dziwię się zgorszeniu,od zarania człowiek zabijał aby jeść,nie tylko on,gorzej jak człowiek zabija dla zabawy
kobita 2008-08-15
powiem tylko...mniam :)
walenty 2008-08-17
apetyczne!
wiele16 2008-08-17
Absolutnie, nie! Jedzenie to również uczta dla oczu! Często oczy jedzą, gdy gęba już nie może. I w tym tkwi sekret i mistrzostwo szefa kuchni. ;o)
wiele16 2008-08-31
Jooan, jak zwykle, diabeł tkwi w szczegółach! ;) Następnym razem, niuanse pisz, proszę, DUŻYMI LITERAMI! ;o)
pogoda 2008-12-03
no i nie zmieściła się - a może jej za gorąco? lub nie lubi zapachu cebuli? mimo wszystko smaczna!
dzwonki 2008-12-08
z jedzeniem mięsa jest tak samo jak z jazdą samochodem....wszyscy mówią fe spaliny a każdy tyłek wozi...każdy mówi biedne zwierzątka a szyneczkę na bułeczce je....a ja ci powiem....smacznego;)
trolek 2009-03-06
dla mnie sprawa jest prosta - wg mnie nie musowo jeść tylko trawy, można stosować coś zrównoważonego, czyli np. dietę lakto-owo-ichtio-wegetariańską
czyli jemy to co wegetarianie czyści + produkty mleczne, jaja, ryby, czyli wszystko to, co odnawialne, jak Pan Bóg przewidział sprytnie
tej kompozycji nikt nie zarzuci, że czegoś niezbędnego w niej nie ma
a tłumaczenie że rośliny czują - jest najzwyklejszym odruchem tłumaczącego się sumienia, ale to tylko dobrze o nim świadczy xD
wiele16 2009-06-14
Rozumiem, że to żarcik... ;o) Widząc zdjęcie przyrządzonej przez kucharza ryby na półmisku, w dodatku przystrojonej warzywami i owocami, mógłbym tylko przyklasnąć!
