Najsmaczniejsze są… „papierówki”. Bo pierwsze jak pierwsza miłość?
madzik 2009-04-15
ładny pierscionek:o)))
angello 2009-04-15
Cudownej i radosnej środy życzy Adaś
bebok 2009-04-15
no nie mogę...te oczy... i lico:)
cudne!
kamis 2009-04-16
Urok pierwszej miłości polega na naszej niewiedzy, że to się może kiedyś skończyć ;)
Pozdrawiam cieplutko!
wiele16 2009-04-16
Kami, nie, nie na tym jej urok... ;o) Koniec miłości jest zawsze zawodny! Ale... czasami pierwsza miłość jest tą jedyną i ostatnią! I takiej Ci życzę, Kami... Nie ma lepszej! ;o))) Strzał w "dziesiątkę" jest zawsze celny! Przebierać, fajnie jest w ulęgałkach... Miłość nijak ma się do gruszek (na wierzbie)... Również pozdrawiam! ;o)))
kamis 2009-04-16
Drogi Wiele... W moim przypadku pierwsza miłość okazała się nie być tą ostatnią, hihi ;p Choć nie twierdzę, że taka się nie zdarza ;) Ale czy nią jest, czy nie jest, ocenić możemy dopiero po czasie... :)
wiele16 2009-04-16
Kami, nie jesteś ani pierwszą, ani ostatnią, której pierwsza miłość okazała się nie być ostatnią... ;o) Prawda jest taka, że mężczyźni chcą być zawsze pierwszą miłością kobiety, zaś kobiety pragną być ostatnią namiętnością mężczyzny... ;o)))
yolly76 2009-04-18
I pierwsze, jak pierwsze buszowanie po ogrodzie dziadka. Łobuzowałam, przegryzając papierówki ;o)))
Pozdrawiam!