Grażynko, sorry, nie chcę, ale muszę to opowiedzieć…
Kiedy rano wszyscy smacznie chrapali po twórczej nocnej pracy w fotograficznym studio, wymknęliśmy się razem na pobliskie jezioro. Och, ta poranna mgła… A Graża to urodzona modelka!
- Stać Cię na wejście do tej zimnej wody? - zapytałem.
- Jeśli to będzie dobra fotografia, wejdę! - usłyszałem warunkową odpowiedź.
- Będzie! - odpowiedziałem pewnym głosem, nie będąc jednak pewny końcowego efektu.
A Ta, bez skrupułów, plusk, i… w wodzie! Ja, choć „szczena” mi opada, usiłuję coś focić…
Teraz drżę… Ze strachem czekam na werdykt modelki… Winnym, czym niewinny?
PS. Bez względu na osąd, dzięki Ci, Cymonciu, za trud, wysiłek i owo „mokre” poświęcenie! Mam nadzieję, że wszystko zdążyło już wyschnąć? Sama widziałaś jak mocno wykręcałem, do… ostatniej nitki! ;o)
cymonek 2009-07-24
Andrzeju Drogi!
No owszem,wykręcałeś ale to ja suchej nitki na Cię zostawić nie chciałam,od tamtej pory myśląc o tym,czym dobrze się spisała?
Kiedy bladym świtem zaprowadziłeś mnie nad to jezioro,zastanawiałam się gdzie każesz mi przycupnąć,by w tle widoczne było owo piękne,muślinem zaciągnięte miejsce...
Zmroziło mnie,gdym usłyszała Twoje:
-Do wody!
No i cóż mi było robić?
Chce do-wody,będzie je miał!
Nie zastanawiając się długo-plum-w zimnicę!
Dzisiaj otwieram tę stronicę i w krasie pełnej me lica,
bo sercem i duszą nad poematem się zachwycam!
Dziękuję Andrzeju :))
P.S. Wina(?)-lubię i to dobre pytanie na następne spotkanie.
amala 2009-07-24
Poświęcenie warte artystycznego efektu, bo ten jest genialny:))))
Gratuluję i Modelce i Fotografowi:)
tenobcy 2009-07-24
warto było się skąpać! piękne!
madzik 2009-07-24
brawa dla modelki za poswiecenie! a Tobie Andrzeju musze powiedziec ze fotka bardzo ale to bardzo mi sie podoba...coprawda portrety robisz przepiepkne ale juz mi sie troche znudziły:P naprawde efekt koncowy wyszedł Ci swietnie:o)
madzik 2009-07-24
...o tak przy zgaszonym swietle faktycznie tez fajnie ale wole zapalic:0)))) chciałam dodac,ze ja bym tez wskoczyła do wody a nawet do kałuzy bez zadnego wahania wiedząc,ze koncowy efekt bedzie Twoim dziełem;o)))
mitkoala 2009-07-24
fotka warta poświęcenia
fanabe 2009-07-24
łaaa...a już Cię podejrzewałam o zgrabny fotomontaż ;P
świetnie wyszło - jutrzenka w kapeluszu ;)
akciwon 2009-07-24
Mimo, iż bardzo podoba mi się zdjęcie i Wasza opowiedziana zabawna historyjka, jakoś nie potrafię wyzbyć się natrętnych podejrzeń, iż mamy tu do czynienia z prześwietnym montażykiem… :))
akciwon 2009-07-24
… co wcale nie jest jakimkolwiek minusem dla obrazu, w rzeczy samej… - chciałam dodać… :))
madzik 2009-07-24
zawsze mozna ubrac na siebie jak najmniejszą ilosc rzeczy by wykręcania było mniej:o)))....na błoto tez sie pisze,mysle ze było by zabawnie:o))))
wilcza 2009-07-24
..niee no jakim montażykiem? ..toż każdy potrafi w tej pozycji utrzymać się na wodzie :)) ..jak dla mnie rewelacja :) ..dno jeziora nie prześwituje więc podejrzewam że było w tym miejscu głęboko :D ..podziwiam za odwagę, ja bym tam nie wlizła.. a jeszcze pozować?
..tak przy okazji kojarzy mi się z tym zdjęciem tytuł: "boso, ale w ostrogach" :))
rw09r 2009-07-24
he he...byłem widziałem...a potem wstała,chodziła po wodzie i nauczała...:))))
świetny pomysł i robota Panie Mistrzu..pozdrawiam
nena100 2009-07-25
a ja poprosze o wiecej z tej sesji
lakami 2010-12-06
trafiona - zatopiona;)