1937 – z Lozanny sprowadzono prochy Karola Szymanowskiego. Spoczął w dziesiątym sarkofagu, ale jego serce zostało przewiezione do Warszawy. Tam spłonęło w powstaniu warszawskim.
W czasie mojego pobytu, był remont w Krypcie i stąd ta folia po prawej stronie..
dodane na fotoforum: