wiotek 2013-04-01
Mój również jeździ do dzisiaj, praktycznie bezawaryjnie (w roku 2012 zrobiłem nim ok 7000km z jedną awarią - uszczelniacz puścił) :) Owszem, kiedyś on nie jeździł, ale po dwóch latach składania silnika, naprawy instalacji elektrycznej i zrobieniu zawieszenia i paru małych rzeczy (sam robiłem i uczyłem się na nim) ma się bardzo dobrze, i jest to moje cacuszko ;p W przyszłości może kupię jeszcze Junaka M10 lub WSK-ę do remontu i również poskładam ;p Pozdrawiam!