Henryk Grohman uchodził w Łodzi za jednego z najwybitniejszych fabrykantów...
Gdy mój dziadek Ludwik Grohmann umarł, bracia stryja byli jeszcze młodzi, więc to on prowadził firmę rodzinną. Oprócz tego założył własną firmę. Jako młody człowiek po studiach był na praktyce w Anglii i tam się dopatrzył, że jest już nowy model maszyny przędzalniczej , produkującej bardzo cienką przędzę. I wybudował taką przędzalnię. Produkował pierwszą przędzę cienką w Rosji i mój ojciec mówił, że jeden zamach maszyny parowej daje mu złotego rubla. Stryj był perfekcjonistą. Jeśli się czegoś podejmował, starał się to robić jak najlepiej. Poza tym zdawał sobie sprawę, że nie wystarczy wyciągnąć królika z cylindra, potem trzeba go jeszcze hodować. A do tego potrzebni są współpracownicy. Proszę przyjrzeć się uważnie działaniom stryja. Niezależnie od rodzaju przedsięwzięcia , od jego skali, zawsze potrafił dobrać sobie grono wybitnych współpracowników. Po prostu wiedział, że nie może zrobić wszystkiego sam, to był nowoczesny sposób myślenia.
Pyta Paweł Spodenkiwicz, odpowiada Jerzy Grohmann w książce Piasek z Atlantydy.
Na pewnym etapie zabrakło takiego managera i dawna przędzalnia cienkoprzędna H. Grohmanna wygląda tak:
mery50 2013-12-10
Ciekawa budowla i opis.
Życzę wieczoru pełnego spokoju i radości.
Pozdrawiam ciepło!
pabloz 2013-12-10
Najpierw wojny, a teraz tania produkcja w Azji...
Tak w skrócie chyba.
Pozdrawiam :)
halka 2013-12-11
Mimo,że wieje tu smutkiem podoba mi się i opis i przędzalnia..
re:Zimy nie lubię i uciekam od niej....ale kocham białe Boże Narodzenie i zawsze je spędzam w domu - a tu na śnieg czasem mogę liczyć:)
wojci52 2013-12-11
pabloz i trawnik mają oczywiście rację! Ale chciałbym zacytować jeszcze fragment: Po I W. Św. Towarzystwo Górniczo-Hutnicze Saturn, na którego czele stał wtedy H. Grohmann, znalazło się w b. trudnym położeniu. Węgiel wydobywany w kopalniach Towarzystwa był znacznie gorszej jakości od tego, który pochodził z kopalń znajdujących się na obszarze włączonego do Polski Górnego Śląska (...). Stryj wybrnął z trudnej sytuacji w ten sposób, że zarządził budowę elektrowni w której spalano ten gorszy węgiel. Pozwoliło to na wybudowanie cementowni. O tego typu myśleniu mi chodziło.