Tablica nagrobna rodziny Petersilge na Starym Cmentarzu

Tablica nagrobna rodziny Petersilge na Starym Cmentarzu

część prawosławna.
Już poprzednio wspomniałem o dualizmie wyznaniowym panującym w rodzinie Petersilge.
Rzeczywistość była jeszcze bardziej skomplikowana. Anastazja w momencie poznania Jana Petersilgego była unitką, a nie było to wyznanie dobrze widziane w Cesarstwie Rosyjskim! Nie miało to jak widać znaczenia dla nich, zresztą różnic było więcej- on był ewangelikiem wysokiego wzrostu mówiącym dobrze po niemiecku i rosyjsku. Ona unitką, krępej budowy ciała mówiła w zasadzie tylko po polsku. Nic to, ważne, że była chemia, co zaowocowało ślubem, podobno w obrządku rzymskokatolickim i dużą gromadką dzieci. Gdy było ich czworo, wszystkie o imionach polskich: Bolesław, Jan, Mieczysław i Kamila. sytuacją religijną rodziny zainteresowały się czynniki urzędowe. W 1867 r Naczelnik Straży Miasta Łodzi - kapitan Mikołaj von Burgmeister donosił uprzejmie Gubernatorowi Piotrkowskiemu, że żona właściciela drukarni i wydawcy pisma, który powinien się charakteryzować nieposzlakowaną opinią, jest unitką, co ukrywa a i ten ślub budzi wątpliwości! Rodzina musiała się podporządkować kierunkowi polityki zaborczego rządu. Żona i troje dzieci zostały przepisane na prawosławie, a dzieciom dodano po nowym imieniu wg. kalendarza prawosławnego: Włodzimierz-Bolesław, Michał-Mieczysław, Olga-Kamila. Mężowi pozwolono zachować jego wyznanie ewangelickie i jeden z synów - Jan, został przy ojcu jako ewangelik. Następne dzieci, a było ich szesnaścioro, z czego sześć zmarło w dzieciństwie, miały już imiona rosyjskie i wyznanie prawosławne.

henry

henry 2015-01-20

NIesamowita historia.......... przeczytałam z wielkim zaciekawieniem... gotowy scenariusz....

ps. to nie trick.... to połącznie tylko dwóch fotek.......

jadpaw5

jadpaw5 2015-01-21

To dopiero wielodzietność!

czes59

czes59 2015-01-21

Ale ciekawe.

dodaj komentarz

kolejne >