...ukryty pod stalową płytą.
Dopiero w latach 50. ówczesne władze Łodzi postanowiły zlikwidować żydowską nekropolię, gdyż kolidowała z planowanym przebiegiem modernizowanej ulicy Zachodniej. W miejscu danych bloków postawiono też bloki (te co widać z lewej). Władze zapewniały, że przeprowadzono ekshumację, ale co jakiś czas przy wykopach napotykano na stare kości. Ostatnio podczas budowy trasy szybkiego tramwaju miejskiego natrafiono na stare kości. Prace zostały wstrzymane na dosyć długo. Rada rabinów ustaliła sposób. Ponieważ wymogiem jest, że nie można deptać po ziemi w której spoczywają zmarli a ekshumacja, i przeniesienie resztek też jest zabronione w religii żydowskiej, zalecili wykonanie specjalnych płyt stalowych, na których położone są tory. Płyty składają się s dwu blach, pomiędzy którymi znajduje się powietrze, więc tramwaj nie jeździ bezpośrednio po ziemi cmentarnej. Podobno taki sam sposób zastosowano w Pradze czeskiej. Typowo żydowskie rozwiązanie, rabini często podają sposób obejścia zakazów religijnych.