W 1872 roku domy frontowe zostały rozebrane. Na całej szerokości działki, złożonej z dwóch parceli Haentschel wybudował okazały murowany dom dwupiętrowy, kryty blachą. Od podwórza przylegał doń taras.
W grudniu 1874 r. w fabryce wybuchł groźny pożar, który strawił całkowicie oficynę w której znajdowała się tkalnia, kotłownia oraz dwa inne budynki. Załamany tym Haentschel, zrezygnował z dalszej działalności i odsprzedał fabrykę Meyerowi i Kunitzerowi, od wielu lat zatrudnionym w fabryce i praktycznie nią kierującymi. Zauważmy, że Meyer był zięciem Haentschla a Kunitzer szwagrem tego ostatniego. Szwagrowie mieli również inne wspólne interesy jak rozpoczęta budowa Widzewskiej Manufaktury. Ostatecznie podzielili się i Manufakturę przejął Kunitzer a Meyer pozostał sam na Piotrkowskiej.