Zagadka taksonomiczna dla dendrologów

Wzdłuż południowej krawędzi parku rośnie kilka wiekowych topól. To topole berlińskie, mieszaniec europejskiej topoli włoskiej z syberyjską topolą laurolistną.
W parku rosną najstarsze okazy w Polsce tego gatunku. A na czym polega problem?
Niektórzy dendrolodzy uważają, że są dwie odmiany tego mieszańca: \'Berlin\' występująca tylko jako osobniki męskie, otrzymane w Berlinie przed 1870 rokiem, i carska czyli \'Petrovskyana\', wyhodowana w Rosji i występująca tylko w formie żeńskiej (topole są drzewami dwupiennymi, na jednych drzewach powstają tylko pręcikowe kwiaty, na innych tylko słupkowe, rodzące nasiona). Inni dendrolodzy uważają topolę carską za odrębny gatunek. W parku Klepacza (dawniej Richterów) topole są żeńskie, zalicza się je do odmiany carskiej. Ale skąd w parku łódzkiego fabrykanta, korzystającego z niemieckich szkółek, mogła się wziąć ta rosyjska odmiana wyhodowana pod Moskwą?

qwitek 2016-06-11

Drzewa są po prostu piękne, potrzebują tak niewiele, bo słońca, deszczu… a od nas szacunku.

halka 2016-06-11

Skąd się wzięła?...rosyjska topola agentka po prostu zakradła się do niemieckiej szkółki :):)

styna48 2016-06-11

Jak się nie ma problemu to się go stwarza byle się spierać - rozwagi panowie specjaliści , za dużo u nas jałowych sporów - trzeba brać pod uwagę historię. I Halka ma rację, bo do takich wniosków pewnie dojdą. Zadbajcie o piękne drzewa i tyle.