Wędrując dalej ulicą Jaracza spotykamy, jakże odmienny, od historyzującej architektury Łodzi, dom o fasadzie w stylu manieryzmu północnego. Przyznacie, że pomimo wyraźnych śladów niszczącego wpływu czasu, jest to efektowny kostium. Dodam, że na zapleczu znajduje się dawniejsza fabryka a cały ten mieszkalno wytwórczy zespół należał do przybyłego tu ze Śląska w 1864 r. Carla W.... Szybko założył on na tej działce "Fabrykę mebli, luster i wyrobów tapicerskich". W burzliwie rozwijającym się mieście, gdzie bogacąca się warstwa fabrykantów, budowała nowe siedziby, wytwory firmy znalazły zbyt. Nieco ludowy charakter mebli, brak forniru, prostota snycerki powodowały, że ten styl mebli nazywano potocznie "bawarskim". Znamienne jest również naśladowanie mahoniu w sośnie, zdradzające nuworyszowską mentalność łódzkiej społeczności, nawet bardzo zamożnej. Dodatkowo urody meblom tej wytwórni dodają kute ozdoby o niepowtarzalnym rysunku odwołujące się do tradycji gotyku południowoniemieckiego.
Dom który oglądamy powstał w 1898 roku, a na jego planach podpisał się architekt miejski Fr. Chełmiński, bardziej jednak prawdopodobne, że projekt wyszedł z biura jakiegoś niemieckiego architekta. Pierwotnie fasada miała zawierać dwa jednakowe płaskorzeźbione, nieokreślone portrety męskie. Ostatecznie jednak wybrano wizerunki znanych malarzy niemieckich, co było wyrazem artystycznych ambicji wytwórcy mebli. Płaskorzeźby te możecie obejrzeć na następnych dwu fotkach. Ciekawe, czy wpadniecie na to kogo przedstawiają te konterfekty?
Za: "W kręgu łódzkiej secesji" W. Jordan
wydra73 2017-01-13
Bardzo dziwnie plamisty,ładny był w przeszłości i być może będzie ;teraz ponury i ciekawy.
olalli 2017-01-14
Ciekawy opis a kamienica taka sobie, może dzień był bez słońca i nie dodał jej światła...
jadpaw5 2017-01-14
Widać,że miałeś trudności w uchwyceniu całości ciekawej kamienicy. Musiałeś się wcisnąć w tereny na przeciwko. Ciekawe wieści. Jak się ociepli, przejdę się po Twoich tropach