Jest tak ciasna, że nie sposób jej lepiej skadrować...
Zauważmy, że była to klatka od podwórza, więc przeznaczona dla służby. Wyobrażacie sobie jakie kłopoty miały służące z wnoszeniem po tych schodach, zakupów czy choćby węgla. Bo "państwo" wchodzili oczywiście od frontu! Po II W. Św. gdy Państwo przejęło kamienice i oczywiście podzieliło dawne pięcio-, czy siedmiopokojowe mieszkania, nowi najemcy, którym przydzielono powstałe klitki, musieli się po tych schodach drapać. Wyobraźcie sobie jak po tych schodach wnieść meble - niewykonalne.
Nic więc dziwnego, że musiały powstać meblościanki, które sprzedawano w elementach...
halka 2017-01-27
Jak ślimak... poruszać się trzeba tak jak on- wolniutko:) Przy taki rozwiązaniu, to chyba korzystano na powierzchni mieszkalnej? Bardzo jest zniszczona ...nie bałeś się wejść na te schody?
marek45 2017-01-27
Kanapy po tych schodach to raczej nie da się wnieść , schody są bardzo ciekawe i oryginalne :)
styna48 2017-01-28
Zakręcone niesamowicie te schody, wolę nie myśleć jak tu wnieść kanapę czy tapczan...