Każde przedsiębiorstwo, które chciało się liczyć, musiało mieć skład główny w centrum miasta. Postąpiła podobnie firma L. Geyera, która wprawdzie była ulokowana przy Piotrkowskiej, ale przy jej południowym krańcu. Wybrano działkę tuż przy Grand Hotelu na narożniku nowo wytyczonego Pasażu Meyera. Projekt sporządził Juliusz Jung nadając budynkowi rys dojrzałego włoskiego renesansu. Budynek został otwarty w 1884 roku.
wydra73 2018-03-06
Narożny, włoski, mocno dojrzały, ociężały. A niech mu będzie. Do tego okazały, wyzdobiony. Kopuła go trochę w niebo wciąga a kariatydy tyko udają, że podtrzymują.
qwitek 2018-03-06
Teraz też, jak dawniej, bogate firmy lokują swoje reprezentacyjne sklepy i przedstawicielstwa w centrum miasta. Niestety już nie budują dla nich nowych obiektów. Wykorzystywane są te dawno budowane i tylko dbać trzeba o ich kondycję.
tanna 2018-03-06
Przepiękny jest ten budynek:))Fantastycznie go pokazałeś i opisałeś :)) Ta kopuła dodaje mu uroku :))Ślicznie:))