Miałem jeszcze jedno z nią spotkanie, Siedziałem sobie na pieńku przy stawie, obserwując dziuplę dzięcioła czarnego. Nagle coś się poruszyło przy brzegu - o to młoda samodzielnie zeszła by się napić. Po wszystkim, wyszła na ocembrowany brzeg stawu, ze dwa metry ode mnie. Gdy się zorientowała, dała takiego błyskawicznego susa, ze aż się zakurzyło. I tyle ją widziałem...
andaba 2020-05-27
śliczna!
I jakie fajne zdjęcia ci się udało zrobić, wiewiórki u wodopoju jeszcze nie było :)
qwitek 2020-05-27
Ależ sobie wybrała bagienny "wodopój". Pewnie dlatego,że jest jeszcze młoda i nie potrafi trafić do czystej wody...
wydra73 2020-05-29
Dzielny maluch, po kolana w błocie stoi. Od nadmiaru samodzielności boki jej poszarzały?