Taki widok złowiłam trochę kilometrów od domu
(chciałam zrobić zdjęcie makolągwom,które siedziały nieco dalej,zresztą czmychnęły)
Było pod światło,myślałam,że to dwie cukrówki,
nie starając się o więcej zdjęć.
Widok dla mnie ważny,bo podobne obserwowałam przy udziale mojej podopiecznej kawusi i gołąbków żyjących blisko ogródka.
Wszystko się skończyło 1,5 roku temu,gdy odfrunęła na tzw "swoje" moja kawka ;)