Zobaczyłam w Garnku azenowe zdjęcie przepustu (prawdopodobnie tego ,w zbliżeniu i z zielonymi kamieniami),spodobał mi się ,więc ruszyłam na poszukiwanie.
Tor tworzy tu szerokie zakole i co jakiś czas
przepuszcza pod sobą drogę w taki właśnie sposób. Wiadukty ,czy jak to nazwać ,są do siebie bardzo podobne i w końcu przestałam być pewna ,przy którym byłam.
limba 2016-01-10
re: tak to warszawskie mewy ;)