To jest właśnie ten obraz.
Wcale nie łatwo go odszukać wśród licznych wotywnych i upamiętniających umieszczonych w krużgankach sanktuarium.
wojci65 2019-03-05
Z czego on strzelał, ten Szwed? W tamtych czasach używano muszkietów, które waliły kulami kilkunastomilimetrowymi. Po strzale z takiej deszczułki nie pozostała by jedna drzazga.A tu dwie maleńkie dziurki jak po śrutówce!. Ale nic to! Liczy się legenda!
wydra73 2019-03-05
re. Wojci Twój wiedzą podbudowany realizm jest porażający. Dobrze, że dopuściłeś możliwość legendy.
wojci65 2019-03-06
Jest takie powiedzenie: Jak Pan Bóg dopuści, to i z kija wypuści...
No i wypuścił, Szwed... z kija!