Koło Głuszycy. Do lat siedemdziesiątych eksploatowano tu melafir. Urobek zjeżdżał na stację kolejową kolejką linową.
W ciągu 50 lat spokoju natura opanowała teren, zagłębienie wypełniła woda. Nie ma tu żadnych zakazów, można się kąpać i łazić gdzie chce. Idioci pokonują strome zbocza motorami, na oblodzonych pionowych skałach uprawia się wspinaczkę. Jest parę miejsc z dostępem do wody i jeszcze więcej wspaniałych punktów widokowych.
Zdjęcie z nie najwyższego, widać przeciwległy koniec jeziorka z "plażą" a na horyzoncie Włodzicką Górę.
mpmp13 2021-10-18
Ciekawa byłam do czego używano melafiru .https://www.bartnica.com.pl/melafirowa-kraina-4/
orioli 2021-10-18
Wybrałaś świetne miejsce do zrobienia zdjęcia. Malowniczo wygląda to podłużne jeziorko ze skałami schodzącymi do wody.
Motory zaczynają mi się kojarzyć z bezmózgowcami. Trzeba takim być, żeby ładować się w najpiękniejsze i najwrażliwsze na zniszczenie miejsca. Obserwuję takich niestety na polnych dróżkach nad Biebrzą. Że płoszą resztki ptaków, że obsypują kurzem rowerzystów i pieszych, rozjeżdżają niezbyt solidne drogi, to nieważne.
imar18 2021-10-18
Piękny widok. Trudno lubić motocyklistów. Zatruwają życie tym którzy lubią łono natury, ale i mieszkańcom miast.