Basia A nieco zdenerwowana mówi, że wdrapie się na szczyt widoczny nad pionową ścianą wyrobiska. Oczywiście bokiem; stromizna duża, ale do pokonania.
Z Basią 2, podpierając się smartfonową lokalizacją, ustalamy położenie, siedzimy i czekamy na wieści. B2 nie będzie się wspinać bo ją kręgosłup boli, ja też nie czuję potrzeby. Ale!
Basia A wraca zachwycona widokiem , no to i my ruszamy.