W piątek rzucała mokrym śniegiem, przez pół nocy, a rano oczyściła niebo i dała leciutki mróz.
Nie na długo, jednak na tyle, by niektórym nastrój popsuć. Bo oni zrezygnowali z ładnej trasy nie licząc na suche i przejrzyste powietrze, takie zaś było akurat w potrzebnym czasie. Pech. Nie można ufać prognozie pogody; zresztą komu można ?!
wojci65 2021-11-28
Przewidujesz na podstawie ostatnich lat, a może w tym roku będzie inaczej...?
Ładna Twoja brzoza!