Ku Szczytnej, Dusznikach, Kudowie.
Nic akurat nie jechało, sprawdzić nie można, bo tu w Piekielnej Dolinie absolutny brak sieci. Zaczęłam schodzić i w połowie drogi usłyszałam jakieś techniczne piski z góry. Wróciłam i oto pociąg był. Dziwny jakiś .