Wojci, raczej pokazuję, jak się wydostałam.
Ruch jednokierunkowy -lewą, wieżą do góry, prawą, zachodnią w dół. Stalowe wąskie schodki po spirali, kilka podestów po drodze ,okna widokowe.
Zapomniałam o dzwonach i paru innych rzeczach, mści się brak przygotowania do wycieczki.Dopiero po przeczytaniu czeskiego folderu widzę ile przegapiłyśmy.