Ponudzę Was drodzy garnkowicze jakiś czas jeszcze zdjęciami z Bieszczadów :)
Po przyjeździe w niedzielę ok.południa poszliśmy w ramach rozgrzewki na Połoninę Wetlińską od Przełęczy Wyżnej poprzez Hasiakową Skałę /1228 m n.p.m/, Hnatowe Berdo /1187 m n.p.m/ aż na Smerek /1222 m n.p.m/. Stamtąd z powrotem na Przełęcz Orłowicza i zejście żółtym szlakiem do Wetliny. Drugi dzień to już dłuższa trasa na Połoninę Caryńską. Wyszliśmy z Ustrzyk Górnych, przeszliśmy grzbietem Połoniny Caryńskiej schodząc do Przełęczy Wyżniańskiej. Stamtąd ostre podejście na Małą Rawkę /1272/ potem na Wielką Rawkę /1307/. Z Wielkiej Rawki dotarliśmy na Krzemieniec /1221/, potem powrót na Rawkę i zejście niebieskim szlakiem do Ustrzyk Górnych. Nie powiem, ale czułem tą trasę w nogach...Trzeci dzień to Tarnica /1346 m n.p.m/ z Wołosatego przez Przełęcz Bukowską, Halicz /1333/. Następnie zeszliśmy do Przełęczy Goprowskiej aby po kilku chwilach osiągnąć najwyższy szczyt Bieszczad - Tarnicę. Potem zeszliśmy do Wołosatego gdzie zakończyła się trzydniowa przygoda z Bieszczadami...
Miłego oglądania...
eljot60 2012-05-26
Cześć Adam ... pogodę mieliście sprzyjającą wędrowaniu i fotografowaniu ... a fotki pozostaną barwnym dodatkiem wspomnień
pozdrawiam :)
aniko11 2012-05-26
Ale fajna trzydniówka...Zdjęcie takie, że wyc się chce ;)) Jak ja przeżyję te dwa tygodnie....Na szczęście jeszcze mam po drodze Babią Górę do zdobycia :))
Pozdrawiam Adamie :)
maxmen 2012-05-26
I nutka... :)))
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto&feature=related