Orzeszki, 3 zł
Bilet, miesięczny
Wrażenia, bezcenne
Dla nie wtajemniczonych bo sądząc z komentarzy tacy są w parku Łazienkowskim Wiewiórki wcale nie robią tego z głodu, one są na wpół oswojone, co śmielsze potrafią wejść na człowieka jak na drzewo :)
A orzeszki przeważnie zakopują na zapas :)
jasna0 2010-10-02
łakomstwo pokonało strach Śliczne zdjęcie
mgfoto 2010-10-02
Chyba pozazdroszczę i polecę jutro do "mojego" Skaryszewskiego... może też jakąś "ustrzelę" :)
amala 2010-10-02
Uśmiecham się patrząc i czytając...:)
mgfoto 2010-10-02
Dzięki za rady, ale w tygodniu, po pracy to... wiewiórki już śpią :)
A w parku najwięcej spacerowiczów krąży po głównych alejkach. Ja mam swoje boczne ścieżki na których jest spokojniej.
O orzeszkach nie zapomnę, dobranoc :)
adamowa 2010-10-03
O tej porze bez orzeszkow ani rusz ... u nas tez w ogrodach licznie odwiedzanych przez turystow wiewiorki wprost z reki zabieraja co dla nich przeznaczone :) Masz racje to frajda ... Pozdrawiam ...
gosia76 2010-10-03
Jaka oswojona, jestem pod wrażeniem :-))))
kalla 2010-10-04
Świetna scenka. Czasem zazdroszczę własnie takich oswojonych zwierzaczków w parkach miejskich. W lesie takich nie ma. Trzeba się przyczaić by fote zrobić, a o zbliżeniu się do nich nie ma mowy.Miłego dnia.
kikciaa 2010-10-04
Ruda kita ;)
kwiat56 2010-10-04
zwierzęta wyczuwają tylko dobrych ludzi! posyłam pozdrowienia
kama22 2010-10-05
na mnie też niektórzy mówią "wiewiórka", jestem w miarę oswojona ;) ale na nikogo nie wskakuję i nie biorę od obcych ani orzeszków, ani nawet cukierków ;)
Urocze zdjęcie :)
littill 2010-10-06
No właśnie czytałam w przewodniku o takich "Baśkach" i widać,że to nie tylko wymysł poety (;