Niebo nieładne, mało niebieskie i bez chmur, powietrze brudne, dzień senny. Widać że fabryka wciąż jest całkiem spora, wszak jest o wiele większa od stadionu Wisły, mimo że ten znajduje się kilkanaście kilometrów bliżej obiektywu. Nad fabryką cicho, brak dymu i pary zdradza chwilowy fajrant lub inny luz na najbrudniejszych wydziałach. To weekend, lecz dzień tygodnia nie gra w fabryce roli. Tylko odrobina dymu z kominów elektrowni i resztka obłoku pary nad stalownią zdradzają że fabryka nie śpi jednak zupełnie...
Na I planie: Stadion Wisły Kraków, Park Jordana, Błonia. Nad środkiem zdjęcia góruje paskudny szkielet przy rondzie, uważne oko dostrzeże potężny gmach LOT-u i parę znanych kościołów. Na samym końcu fabryka, od lewej (po kominach) : Siłownia, Wielkie Piece, Koksownia, Stalownia, Aglomerownia.
dodane na fotoforum: