MRÓZ
Chodził malarz od chaty do chaty,
wszystkie szyby malował nam w kwiaty -
wszystkie szyby malował srebrzyście
w małe gwiazdki i w palmowe liście.
A choć każdy z malarzem się spotkał,
nikt go nie chciał zaprosić do chaty -
nikt za pracę mu nie dał zapłaty ...
Edward Szymański
zbych1 2008-12-21
Oglądanie ,,na żywo'' to dopiero atrakcja, byłem na mistrzostwach Polski w Karpaczu, wiele lat temu, pozostały piękne wspomnienia.
kliko 2009-01-01
No tak... córka !!!