....Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza.....
— Antoine de Saint-Exupéry
edeksto 2009-07-24
Nie wiem jak kto, ale ja w idealnej ciszy dostaję "fioła". Najlepiej się czuję gdy słyszę: szum wodospadu, śpiew ptaków, szum lasu, świerszcze w polach, skowronka z wiosną, słowika w maju, młode jaskółki w gnieździe nocą (mam na balkonie, to wiem), kumkanie żab w stawie z wiosną, stukanie dzięcioła w lesie czy sadzie, chlupot fal o burty na jeziorze, granie want na delikatnym wietrze i wiele innych. Wtedy czuję, że żyję. Onego czasu obudziło mnie i urzekło granie na gitarze i delikatne, piękne nucenie grupki młodych dziewcząt i chłopców przechodzących koło domu. Taką "ciszę" być może miał na myśli Antoine de Saint-Exupery. Idealna cisza - twierdzę - jest grobem dla duszy. Serdecznie pozdrawiam !!!