W tym kraju chyba nic mnie nie żdziwi nawet to że w sylwestra przy minusowej temperaturze ludzie chodzą w koszulkach na krótki rękawek.Dziewczyny chodzą w miniówkach bez rajstop i w butach z odkrytymi palcami.
Nawet to że ktoś szedł na boso mnie za bardzo nie ździwiło .Natomiast to co mnie zaskoczyło to brak ludzi na ulicach żeby sobie złożyc życzenia prawie brak ludzi żeby postrzelac petardami.Jak by nikogo nie było.A przecież mieszkam na ulicy gdzie są hotele i ludzie są w budynkach... Przyznam szczerze ze czego innego jestem nauczony.