Dukanowy oczywiście.
Nie miałam pomysłu, jak nazwać ciasto ulokowane pomiędzy biszkoptem a piernikiem - i wyszedł "bisznik". Włożony (bez budyniu) do foliowego woreczka następnego dnia do złudzenia przypomina piernik. Świeży - to raczej biszkopt.
Przepis tu:
https://zdukanemnaty.blogspot.com/2011/03/bisznik.html
dodane na fotoforum: