Kalendarzowa wiosna
śniegu leży cała kupa
zimy trwa karnawał
wiosna spiła się dziś w trupa
pewnie zaszkodziła strawa
kac ogromny wnętrze suszy
a śnieg prószy deszczu brak
mróz zabija radość duszy
z wiosny został wrak
w kalendarzu data święta
kto pijany przyszłość śledzi
czas miniony to udręka
a na koncie tyle miedzi
kiedy wszystko już przepije
radość słońce swą okaże
świat zielenią znów ożyje
bo nie można żyć bez marzeń