Małżeństwo od kuchni
Jak przeżyć życie w zgodnym duecie
pod niebem jasnym od świadków szczęścia,
kiedy od wieków na całym świecie
jest problem \\\"bycia\\\", zwłaszcza po przejściach?
Po sześćdziesiątce seksu bogini?
Ech, znowu upływ czasu zawinił!
Gdzie znaleźć program na bycie razem,
by nie rzec sobie \\\"arrivederci\\\",
bo nie pomaga, że przed ołtarzem
deklarowało się \\\"aż do śmierci\\\"?
Czy zna ktoś czarodziejskie zaklęcie,
żeby do końca życia mieć wzięcie?
Teoria jedno, praktyka drugie.
Jak znieść pretensje i miny gorzkie?
On się nie goli i w nosie dłubie,
ona się raczy od bólu proszkiem.
Kiedy nie klei się już rozmowa
czy znowu zacznie ją boleć głowa?
Kto znajdzie sposób lub zna regułę,
niech ogłoszenie w prasie zamieści,
by tym, co ciała się pomarszczyły,
choć dusza ciągle ma lat trzydzieści,
dać przepis, dobrze, by był sprawdzony:
\\\"Wyborny pasztet męża i żony\\\"
..................................z netu
mery50 2014-06-26
Witam miło !
ŚLiczna pelargonia.
Życzę dnia ze słoneczkiem.
Gorąco pozdrawiam i radosny uśmiech zostawiam ...
kuba52 2014-06-26
Być sobą to moja recepta i na siłę nie szukać adepta he.he.he...
Pozdrawiam serdecznie Marysiu i życzę miłego dnia.
dana02 2014-06-26
Witam w deszczowy dzień.
Niechaj reszta dnia będzie dla Ciebie miła, radosna, spokojna:)
eewaa55 2014-06-26
śliczny kwiat i fajna opowiastka:)))
Pogodnego miłego popołudnia...pozdrawiam serdecznie...♥:)
(komentarze wyłączone)