Szeptaniec na podsłuchu
W parku, knajpie, na cmentarzu,
biurze, sklepie i garażu
szepcz cichutko mi do ucha
bo wróg czujny słucha, niucha.
Bądźmy cicho, nie śpi licho.
Ja, ty, sitwa, Miro, Zdzicho
kontaktujmy się na migi.
Niech nie słyszą trolle, strzygi.
Niech ich skręca z ciekawości.
My spokojnie i w godności
róbmy swoje bośmy władza,
którą taksa wynagradza.
Czasem trzeba znaczyć karty,
stroić miny, prawić żarty
i zapłakać przed kamerą,
żeby nie mówili: Zero.
Wszystko to dla dobra sprawy,
partii, wodza, szyku, sławy.
O meritum bądźmy cicho.
Ściany słyszą, nie śpi licho.
dana02 2014-06-26
Dobry wieczór!
Życzę miłego wieczoru, spokojnej nocy z bajkowymi snami:)
(komentarze wyłączone)