Należę do Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego, założonego przez sługę Bożą Wincentę Jaroszewską w celu niesienia samarytańskiej pomocy najbardziej zaniedbanym duchowo i fizycznie. Od wielu lat pracuję w kuchni. Pewnego dnia byłam 21 godzin na nogach i padałam ze zmęczenia. Nie myślałam o dopełnieniu obowiązujących modlitw zakonnych, tylko o tym, by jak najszybciej się położyć. Przyszłam do celi. Przed snem uklękłam na chwilę, z prostotą wyznałam, że nie starcza mi już sił na modlitwę i całując krzyżyk różańca, zwróciłam się do Matki Bożej: „Maryjo, nie zdołam dziś odmówić Różańca, chyba że Ty pragniesz tej modlitwy, więc dasz mi siły”. I… zaczęłam się modlić. Była to najpiękniejsza modlitwa różańcowa mego życia. Zawiesił się czas! Przez całą godzinę się modliłam, doświadczając wprost mistycznego dotknięcia tajemnic, które rozważałam. Nie czułam też w ogóle zmęczenia. Rano wstałam z nowymi siłami i miłością do Maryi, z którą poszłam służyć innym. Życzę wszystkim takiego przeżycia i doświadczenia mocy Maryi. Ona naprawdę wstawia się za nami!
s. Georgia Buszko OSBSam
Im więcej zgłębiamy tajemnicę Różańca świętego, tym więcej Bóg się nam objawia, ukazuje się przedziwnym w dziełach swoich, wielkim w swych działaniach, więcej dobroć Jego nas pociąga i więcej też serce czuje potrzebę uwielbienia Go.
Sługa Boży
ks. Ignacy Kłopotowski
https://www.rozaniec.eu/index.php?m=RosaryArticles&a=ShowRosaryArticle&ra_id=6&cPage=25
dodane na fotoforum: