"Kochany Ojcze Andrzeju! Modlimy się w szkole na różańcu, który dostaliśmy od Ciebie". (Sabrina I kl. Szkoły podstawowej, Chieti).
"Co tydzień zbiera się grupa 200 ninos campesinos (dzieci wiejskich) z Juventino Rosas. Spotykają się w kościele, żeby odmówić różaniec. Każdy ze swoją "bronią" w ręku. Cieszą się, że należą do Białej Armii i modlą się za pokój na świecie". (Ludovica O. - Celaya - Meksyk)
"Dzieci spotykają się raz w tygodniu, żeby odmawiać różaniec i codziennie uczestniczą we Mszy Świętej. Giorgio ma tylko trzy lata, ale też modli się na różańcu. Jest jeszcze jeden wspaniały chłopczyk, trochę starszy. Miał siedem operacji serca i wszystko ofiarował Matce Bożej". (Iole P. - L'Aquila)
"Drogi Ojcze Andrzeju! Odkąd odwiedziłeś naszą klasę i opowiedziałeś nam o Matce Bożej, zrozumiałem co to znaczy Miłość. Raz w tygodniu odmawiam Różaniec prosząc Pana Jezusa, żeby wszyscy ludzie byli dobrzy i żeby nie było więcej przemocy. Chcę, żeby świat był pełen miłości.Kiedy zaprowadziłeś nas do kaplicy i poświęciliśmy się Matce Bożej, bardzo się wzruszyłam i czułam się szczęśliwa. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nas odwiedzisz, żeby mówić o Matce Bożej. Twoje słowa na zawsze zostaną w naszych sercach. Odmawiam różaniec, aby na świecie nigdy nie zabrakło Miłości. Mam nadzieję, że inne dzieci też zrozumiały, jak ważna jest modlitwa i miłość bliźniego". (Teresa Di S. - Napoli)
"Odkąd zaczęłam się modlić, coś się we mnie zmieniło. Przedtem nie byłem posłuszny rodzicom, a teraz jak tylko mama coś powie albo każe mi coś zrobić, idę od razu i bez szemrania". (Marco M. - Vermicino di Frascati)
dodane na fotoforum: