Jarocin 1987
Jakoś dotychczas omijałem to zdjęcie, ale dziś mi się spodobało. Światło zachodzącego słońca i otwarta przesłona nadała mu plastykę i nastrój a ciasny kadr i porządek, to zasługa 105mm nikkora.
Zawsze popełniałem ten błąd, że ustawiałem czas na 1/125, albo 1/250 i jakoś dopasowywałem blendę. Nie wykorzystywałem w ten sposób niezłej optyki Nikona a głębia ostrości nie wskazywała tego, co najważniejsze na zdjęciu.
Dziś taką fotkę zrobiłbym 90-tką Lajki i byłaby taka piękna, że nie macie pojęcia ;))
nemek 2011-06-20
Stary nawyk, trudno sie wyzbyc :)
fiakier 2011-06-20
A ja tak z innej strony - mocno kontrastowe wydaje się to zestawienie - co i w czym wołane?
No - jest jeszcze poprawka na mój sakramencko rozkalibrowany monitor...
abamm 2011-06-20
najczesciej ustawiam przeslone do kadru a dobieram czas, zeby poprawnie naswietlic.
(automatycznie przewaznie)
anhan 2011-06-21
Mi się również to zdjęcie podoba (te wyrazy twarzy), ale umykam, bo tu się techniczna dyskusja nawiązała.:)
slawek9 2011-06-22
chyba się najarałeś czegoś... zdjęcia wychodzą albo nie, niektórym wychodzą częściej niż innym i wtedy nazywamy ich szczęśliwcami, albo zdyrmami albo fotografikami :)))))))
pozdrowienia
siestala 2011-06-22
na Twoich zdjeciach z Jarocina zawsze wypatruje paru znajomych twarzy, ale i tym razem nie znalazlam ich. inna sprawa, ze "ci moi" raczej pieprzyliby przyszlosc, niz wyzbywali sie pragnien. choc w sumie- czy to nie to samo?;) pozdrawiam jak zwykle cieplo
dharani 2011-06-23
Malutka korekta - to nie jest rok 86 tylko 87. Wiem, bo jestem na tym zdjęciu, a w Jarocinie byłem tylko raz :)
myszura 2011-07-23
Hare Kriszna, Hare Krisznaaaa, Kriszna Kriszna Hare Hare i każdy ma swój sposób na życie