To juz 1988 rok i eksplozja prywatnej przedsiębiorczości. Czarno-biały telewizorek Vela cieszył się sporym powodzeniem. Tylko trochę ustępował mu radziecki Junost.
dodane na fotoforum:
reniagg 2008-05-07
hmm...troszke mało klientów ale ...co tam mam krzesełko:))
stokrop 2008-05-07
A jakie ładne ubranko (to chyba bluzeczka) uwiesiła się na pani ;o)
Gdzie to targowisko się znajdowało? nie mogę umiejscowić a sądzę po rejestracji, że to Warszawa.
(Ursynów? chyba że Żoliborz)
hrystian 2008-05-07
niewierze to w realu?
pismack 2008-05-07
no badylarze cholera ! :D
together 2008-05-07
bezbłędne - najlepsza jest bluzka na wieszaku zawieszona "na sprzedawczyni" ... ;)
mirroo 2008-05-07
co tu komentować mi maluczkiemu. wystarczy, że popatrzę z rozdziawioną paszczą.
ciut pamiętam te czasy, sam jeszcze mam gdzieś tv junost.
uwielbiam te klimaty. teraz to już ze świecą takich miejsc szukać.
po prostu dodaję do ulubionych, czekam na więcej i pozwolę sobie podpatrzeć to i owo :)
cattja 2008-05-07
tubylec-ja się boję-powaga!
iwonas 2008-05-08
Pani miala za wysokie ceny... Zostala niemal samotna na placu.
Inni juz pojechali utarg "swietowac" :-)
fikato 2008-05-10
Zdjęcie posiada dodatkową treść ponieważ ukazuje szeroką gamę dostępnych produktów. Ja prócz telewizora vela miałem kolorowego rubina oraz radiomagnetofon Grundig i Condor ( wersja eksportowa ). Telewizor kolorowy został w sądeckich magazynach namagnesowany i jako świecący na zielono został sprzedany jako bubel. Po miesiącu kolory wróciły.
kubaz 2010-03-07
raz pewien mały fiacik zakochal sie w syrence..;)