Warszawska Hala Mirowska 1990r
Czujemy juz wszyscy mila, swiateczna atmosfere i warto pomyslec o zaopatrzeniu naszych stolow. Na ulicznych bazarkach zyczliwi sprzedawcy proponuja swoj towar.
motyl2 2008-12-09
tak ? ta kobieta raczej sobie pomyślała,
- a ten to czego tu, z tym aparatem, lepiej by co kupił !
:)))))))))
ardemi 2008-12-09
Szczególnie życzliwe jest spojrzenie tej sprzedawczyni ptactwa podwórkowego..... ☺☺☺
stokrop 2008-12-09
Ta pani na pewno z życzliwością ma niewiele wspólnego, bałabym się od niej kupić nawet sznurowadła ;)
mijka 2008-12-09
jakoś nie wygląda ,jakby cokolwiek proponowała :)))
i to spojrzenie.....:D
deore 2008-12-10
Sie dziwicie...
Babcia siedzi pół dnia, zamarzły jej kości i te oskubane kury, a tutaj w dodatku jeszcze ją fotografują...
I tak jest miła.... Inaczej widzielibyśmy oskubanego ptaka, niebezpiecznie lecącego w naszą stronę...
iska16 2008-12-10
No..z życzliwością tej Pani to chyba bywa różnie;) Byc może to przedświąteczne zmęczenie;)
shade 2008-12-10
to były czasy.. :)
soangel 2008-12-10
jakbyście wiedzieli ile wysiłku wymaga oskubanie tylu kur,to też minki mielibyście takie posępne:)Kup Pan kurę a nie zdjęcia robisz;)!
mijka 2008-12-10
włosy rocznik 1996, czyli daaawno kiedyś, w poprzednim stuleciu;)były osobiste moje:)))
miłej środy :)
stokrop 2008-12-10
CANALETTO? Myślisz, że można mnie z nim porównywać? Oj chyba to zbytek łaski z Twojej strony, jestem wdzięczna za taki komplement :)
lulka1 2008-12-10
w tamtym czasie często robiłam zakupy na bazarku z tyłu Hali
Hala Mirowska miała swój niepowtarzalny klimat ,na święta wszędzie roznosiła się woń pomarańczy ...wszystko wtedy inaczej smakowało :)
pete67 2008-12-20
pamiętam sceny gdy takie baby podrzynały kurom jeszcze żywym gardła...
takim zwykłym ożem stołowym .. dylu dylu....
kury się darły...
ale kupujące panie gospodynie za cholere nie chciały już wypatroszonej kury.... sytuacje te wielokrotnie widywałem na dawnym "perskim" w dni targowe