Kumie złoty, olaboga!
Dyć mię bardzo boli noga!
Kiedy człowiek taki chory,
Nie pomogą nic doktory.
-Kumciu miła, oj to, to, to,
ja wyleczę was z ochotą,.
U Macieja dzisiaj granie,
Chodźwa se na tańcowanie!
-Kumie drogi, kiej nie mogę,
bo mam bardzo chorą nogę,
kiedy idę, to kuleję,
sama nie wiem, co się dzieje!
-Kumciu moja, oj to, to, to,
ja pomogę wam z ochotą,
kielisecka se golniemy,
kiej na wesele pójdziemy!
-Kumie słodki, kiej nie mogę,
bo choruję na tą nogę,
to mię kłuje, to mię strzyka,
toteż chodzenia unikam.
-Kumciu moja, oj to, to, to,
ja pocieszę was z ochotą.
Toć pożeńmy się oboje,
Zawsze raźniej jest we dwoje.
-Oj, kumotrze, co się stało?!
Nożysko boleć przestało!
Czego po próżnicy siedzieć?
Chodźwa dać na zapowiedzi!