Mama ułożyła
Spać małego Stasia,
A nad nim wiruje
Śpiewna rzesza ptasia.
Ale dzisiaj Stasio
Wcale spać nie może,
Choć jasno, słonecznie,
Wesoło na dworze.
Przyleciała wrona,
Zła, naburmuszona,
Chce dziabnąć Stasieńka
W buzię zrumienioną.
Spostrzegły to małe
Duszki – Senioluszki,
Odpędziły wronę
Od Stasia poduszki.
Zaśpiewały ślicznie
Do snu kołysanki,
Stroiły podusie
W pachnące sasanki.
I malutki Stasio
Zamknął siwe oczy,
I Senek baśniowy
Wkoło go otoczył.
Senioluszki rade
Podskoczyły w górę,
I usiadły wysoko
Mrużąc oczka bure.
Usiadły na brzozie,
Pomiędzy listkami,
Usnęły zmęczone
Między gałązkami...