Już prawie w domu (Lipowa Góra) i taki obowiązkowy
przystanek żeby poprzeszkadzać boćkom w sjeście
po obfitym obiedzie .
Widoczny czarny skrawek świeżo
oranego w tej chwili pola gdzie żerowało
jeszcze sporo nienajedzonych .
ptak54 2012-05-10
Nie, biega przy lewym przednim kole, ha, ha, ha... Prawą ręką prowadzę.
Parę filmowych wywrotek i ja zaliczyłem na początku naszych gonitw. Najładniejsza była chyba jak Agrykolą zjeżdżałem W NOCY w dół na maksymalnej prędkości... ha, ha, ha... strupy na łapach, barku i łopatce z miesiąc nosiłem.
wilga60 2012-05-10
piękny widok pozdrawiam serdecznie
lucyna3 2012-05-11
Świetna fotka...!