On nie umie jeszcze kręcić pedałami
ale dzielnie dreptał przy prawym kole .
Poprzednim razem w tym miejscu
eksplodowała opona w składaku i jeszcze
nie naprawiona .
eleonor 2017-03-10
Ale chyba nie dreptał całe 15 km?
zibidzi 2017-03-10
Re eleonor
No tak nie całe piętnaście kilometrów
dreptał bo oprócz stępa i kłusu
miał sporo odcinków galopu
a tego nie można nazwać dreptaniem .
W każdym razie cały dystans przebiegł
na łapkach .
ptak54 2017-03-10
Następnym razem spróbuj prowadzić go przy LEWYM kole.
Ha, ha, ha...
Pozdrowionka.
:-)
zbyskol 2017-03-11
Zbyszek to nie masz na bagażniku kosza wiklinowego dla pieska.15 km chłopie to kosmos dla pieska.Odbije sobie łapki.POlicz ile już butów zdarłes a co on gołe łapki.Swojej suni muszę kupić wygodny kosz.Wybiorę się kiedyś do Św.Lipki tam widziałem stoiska.
zibidzi 2017-03-11
Re zbyskol
Jak ja idę z dziesięć kilometrów to on przebiega co najmniej
dwa razy tyle bo cały czas coś go nakręca i biega w tył
na boki a potem szybko wraca do mnie i jest nie do
zabiegania . Przebieżki przy rowerze są dla niego
może mniej ciekawe ale po suchym asfalcie
przynajmniej nie jest konieczna kąpiel .
Oglądam jego łapy i są w porządku może
trochę ściera pazury i nie jest konieczne częste
obcinanie. Próbowałem Nelsona wozić
w koszyku ale on tego nie znosił Aksel
pewnie też by tego nie zaakceptował .
Dla parsonów i jaków rower jest jak
najbardziej zalecany .
Oczywiście żebym się sam najeździł
to takie wycieczki są za krótkie .
Ale wtedy jeżdżę bez psa .