Ku pamięci .

Ku pamięci .

Franciszka Starowieyskiego żałobny rapsod . Wdowa

albisia

albisia 2009-07-12

Nie wiem kto to jest, ale zdjęcie jest świetne.

graz5

graz5 2009-07-12

Albisiu... przecież Zbyszek napisał kto to jest....
Pozdrowienia

klezmer

klezmer 2009-07-13

Teresa Starowieyska, żona artysty, na długo zapamiętała dzień, gdy weszła do domu i znalazła męża leżącego na łóżku, z zakrwawioną twarzą i pływającym we krwi, wyłupionym okiem. Do tego makabrycznego żartu Starowieyski użył koncentratu pomidorowego i piłeczki pingpongowej.

graz5

graz5 2009-07-13

...tak Klezmerze.... on miał pomysły.....

dodaj komentarz

kolejne >