Wracalismy z Nelsonem ze spacerku i napadł
na nas mieszaniec amstafa . Odbyła się
dość krwawa walka . Udało mu się
ujść z życiem ale Nelson też bedzie miał co wylizywać .
Spokojnego wieczoru
olga22 2009-09-27
dobrze że Ciebie nie poszarpały! czemu takie agresywne psy nie chodzą w kagańcu?? nie zapytałęs własciciela ?
scorpio9 2009-09-27
Biedny Nelson,trzymam za niego kciuki....
Ty nie jesteś poszkodowany?
Dobranoc.....
scorpio9 2009-09-28
Zdaję sobie sprawę jaki przeżyłeś stres....
Napisz jutro,co z Nelsonem...
Do jutra....
barossa 2009-09-28
Współczuję,mam nadzieję,że rany niezbyt głębokie...a swoją drogą Nelson dziarski pies!brawo!
xxsdx 2009-09-28
dobrze że przeżył mam na myśli amstafa bo mogłeśmu przecież przegryźć aortę :-))) żartuje oczywiście jak Nelsonek ???