Piotr bawił się z kotami takim czerwonym światełkiem laserka... Ganiały z dobre 20 minut, żeby w końcu paść, DOSŁOWNIE wyciągnąć nogi i odpoczywać! :) Ale nie widziałam nigdy wcześniej, żeby kot dyszał jak pies, z językiem na wierzchu... do dzisiaj :)
dodane na fotoforum: