"Jeszcze czuję pod stopami mokry piasek,
widzę skrzypka co przygrywa do kolacji,
morze szumi, bryzą chłodzi, falą śpiewa,
a tu mówią, pora wracać, kres wakacji.
Wiem, że na mnie tylko czekasz niecierpliwie,
żebym w końcu się zjawiła na spotkanie,
mam wątpliwość, czy potrafisz mnie rozpoznać,
bo zmieniałam się na korzyść niesłychanie.
Jadłam tylko morskie ryby, bez ziemniaków,
i owoce i surówki, czasem lody,
a spacery tak mi weszły w stały nawyk,
że dodały w krótkim czasie cud urody.
Na efekty nie czekałam bardzo długo,
jestem szczupła,opalona, uśmiechnięta,
tamtej smutnej, ciut przy tuszy, nieszczęśliwej,
prawdę mówiąc, to zupełnie nie pamiętam.
Wszystkim zatem sfrustrowanym, bez energii,
śmiało mogę zafundować pewien przepis,
trzeba szybko zapakować jakiś plecak,
kupić bilet i od smutków się odczepić."
dodane na fotoforum: