Zwiędły listek
Nie mogłem tłumić dłużej
Najsłodszych serca snów,
Na listku białej róży
Skreśliłem kilka słów.
Słowa, co w piersiach drżały
Nie wymówione w głos,
Na listku róży białej
Rzuciłem tak na los!
Nadzieję, którąm pieścił,
I smutek, co mnie truł,
I wszystkom to umieścił,
Com marzył i com czuł.
Tę cichą serca spowiedź
Miałem jej posłać już
I prosić o odpowiedź
Na listku białych róż.
Lecz kiedy me wyrazy
Chciałem odczytać znów,
Dojrzałem w listku skazy,
Nie mogłem dostrzec słów.
I pożółkł listek wiotki,
Zatarł się marzeń ślad,
I zniknął wyraz słodki,
Com jej chciał posłać w świat!
Adam Asnyk
dodane na fotoforum:
ozgadan 2011-10-17
Ślicznie i jeszcze jesiennie, ale jak będzie codziennie dokładało tych minusów ...to jesień szybciutko nas opuści i ustąpi miejsca zimie, ale ja bym jeszcze nie chciała oglądać tej pory roku, bo uważam.....że to jeszcze nie czas na zimę.
Gorąco Ciebie Zosieńko pozdrawiam i promyki jesiennego słoneczka zostawiam:) :)